top of page

Babeczki z kremem śmietankowym i musem truskawkowym



Najczęściej wygląda to tak:

Asia: „Tym razem przygotujmy coś naprawdę pysznego!”

Ja (w myślach): „Jakbyśmy nigdy nie gotowali nic smacznego…”

Ja (na głos): „A co to takiego miałoby być?”

Asia: „Nie wiem, ale musi być NAPRAWDĘ pyszne”.


I weź tu z taką ustalaj kulinarne plany… No i skończyło się na przygotowaniu babeczek, które wyglądają jak Polska. A ja nie mam pojęcia, jak to się stało.


Jestem jednak przekonany, że te ciastka bardzo Wam zasmakują, bo wyglądem przypominają babeczki z najlepszej cukierni. Wiecie, te, które przechowuje się w szklanej gablotce, a dla nas stanowią przedmiot weekendowej rozkoszy.


Z jedną różnicą – nasze ciastka składają się z samych zdrowych składników. I każdy z Was może poczuć satysfakcję z samodzielnego ich przygotowania. Wierzcie mi, smakują wtedy dużo lepiej :)


Ale jakże miałoby być inaczej, skoro kruchy spód wypełnia tu aksamitnie gładka śmietankowa masa, a wisienkę na torcie stanowi truskawkowa konfitura. Można by się pokusić o stwierdzenie, że tak pachnie i smakuje niebo. Tak, tak, „pokusa” jest tu właściwym słowem.


To może i Wy się skusicie. Wystarczy jedno spojrzenie na zdjęcia Asi, by nie zapomnieć o naszych smakowitych babeczkach już nigdy.


Pozdrawiamy Was cieplutko,

Asia i Michał



PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.


Składniki

na około 10 babeczek

Numery przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.


Ciasto:


60 g daktyli (1)

150 g mąki owsianej (2)

100 g mąki orkiszowej


50 g masła klarowanego (3)


1 jajko (4)

50 g jogurtu


Nadzienie:


100 g kaszy jaglanej (5)

1,5 szkl. mleka krowiego (6) lub roślinnego (7)

150 g twarogu (8)

75 g oleju kokosowego (9)

2-3 łyżki miodu (10)


Mus truskawkowy:


300 g truskawek (zamrożonych lub świeżych)

15 g miodu (można więcej)


Wykonanie

  1. Piekarnik nagrzać do 180 st. C, tryb góra-dół bez termoobiegu.

  2. Daktyle zmielić z mąką na proszek.

  3. Dodać masło klarowane i posiekać z mąką (można blenderem).

  4. Dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie ciasto (kilka minut zagniatać).

  5. Foremki do babeczek lub muffinek wykleić ciastem.

  6. Piec 30 minut na górze piekarnika, do zrumienienia.

  7. Nadzienie: Kaszę jaglaną ugotować w mleku do momentu aż cały płyn zostanie wchłonięty. Wystudzić. Kaszę z twarogiem, olejem i miodem zmiksować na bardzo gładką, kremową masę. Schłodzić w lodówce.

  8. Mus truskawkowy: Truskawki podgrzać i gotować do momentu, aż połowa masy wyparuje – ma powstać gęsty sos. Dodać miód i wymieszać dokładnie.

  9. Nadzienie nałożyć do upieczonych babeczek, a wierzch udekorować musem truskawkowym (np. jak na zdjęciu).



Wskazówki


(1) bakalie: suszone owoce i orzechy, które kupujemy nie powinny zawierać szkodliwych konserwantów (sorbinian sodu, dwutlenek siarki itd.) czy dodatków (wiecie, że suszona żurawina składa się w 45% z białego cukru?!); dobre suszone owoce są ciemne, a nie pomarańczowe


(2) mąka owsiana: mąkę owsianą można zrobić tanio i szybko, mieląc połączone otręby owsiane (ok. 50%) i płatki owsiane (ok. 50%), np. 50 g otrębów owsianych i 50 g płatków owsianych


(3) masło klarowane: najlepiej zrobić je samemu (przepis znajdziecie tutaj); produkty dostępne w sklepie mają kontakt z plastikowym opakowaniem i mogą być „ulepszone” na każdym etapie produkcji; więcej o tłuszczach piszemy tutaj


(4) jajka: warto zadbać o to, by jajko pochodziło z dobrego źródła (najlepiej od znajomej gospodyni, u której kury chodzą sobie "luzem" i karmione są tradycyjnie, a nie gotową paszą; jeśli jednak nie macie dostępu do takich jajek, poszukajcie takich z "0" na pieczątce; żółtko jajka, zgodnie z nazwą, powinno być żółte, a nie pomarańczowe)


(5) kasza jaglana: im lepszej jakości jest kasza jaglana, tym krem będzie smaczniejszy; dlatego właśnie my nie kupujemy najtańszej; najdroższej też nie - wiadomo, płaci się za markę; ważne, by kasza jaglana była z tzw. upraw ekologicznych, naprawdę jest wtedy smaczniejsza; taka kasza jest nieco droższa, ale można ją znaleźć w naprawdę przystępnej cenie w internetowych sklepach z ekologiczną żywnością - kupując ją w większej ilości, można nawet oszczędzić


(6) mleko krowie: krowie mleko warto wybrać uważnie; najlepsze byłoby mleko prosto od krowy, ale jeśli nie możecie go dostać, uważajcie na mleko sklepowe; na pewno odpada mleko UHT, które jest oczyszczone ze wszystkich składników odżywczych; jednak również mleko w butelce (pasteryzowane w niskiej temperaturze i mikrofiltrowane) różni się pod względem smaku i wartości; my polecamy mleko Strzałkowskie – naszym zdaniem najbardziej zbliżone do prawdziwego mleka


(7) mleko roślinne: niestety, mleko roślinne kupowane w sklepach nie ma absolutnie nic wspólnego ze zdrowiem ze względu na liczne dodatki o trudnym do przewidzenia wpływie na ludzki organizm, a także to, że są sprzedawane w opakowaniach wydzielających szkodliwe substancje (może te najdroższe produkty są lepsze jakościowo, ale wątpię, żeby były nieszkodliwe); jeśli chcecie mieć naprawdę zdrowe (i smaczne) mleko roślinne, można bardzo łatwo zrobić je samodzielnie – przepis podajemy tutaj


(8) twaróg: najlepiej używać twarogu zrobionego samodzielnie (wskazówki, jak go zrobić, dostępne są tutaj); jeśli takim nie dysponujecie, użyjcie twarogu w kostce lub na wagę; jeśli jednak wybieracie twaróg sernikowy (w tzw. wiaderku), zwróćcie uwagę na jego skład, ponieważ często zawiera szkodliwe dodatki (w składzie powinno się znajdować tylko mleko i kultury bakterii)


(9) olej kokosowy: najlepiej kupić olej nierafinowany, nieoczyszczony; wiem, że smakuje kokosem i jest droższy, ale oczyszczony, rafinowany olej nie zawiera niczego, co organizm mógłby użyć do budowania swojej wewnętrznej siły; ponadto, warto zadbać, by kupowany przez nas olej pochodził w Filipin – większość tłoczonych na zimno olejów to produkty tłoczone z prażonych wiórków kokosowych w Polsce (oczywiście na zimno, ale wiórki już i tak są pozbawione wartości odżywczych); tylko nieliczne oleje nierafinowane są tłoczone z miąższu kokosa na Filipinach – stąd wynika tak duża różnica w cenie oleju nierafinowanego; więcej o tłuszczach piszemy w tym poście


(10) miód: jeśli chcecie mieć dobry miód, zadbajcie o to, by był ze sprawdzonego źródła – najbezpieczniej jest po prostu znać pszczelarza; dobry miód (z wyjątkiem akacjowego) krystalizuje się po kilku miesiącach od zebrania (czyli najpóźniej zimą)


0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Metrowiec

bottom of page