top of page

Kokosowe serniczki



Kiedyś moja koleżanka z pracy przesłała mi link do przepis na kokosowe mini-serniczki. I powiem Wam, że zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia. Oczywiście ja i serniczki zapałaliśmy do siebie takim uczuciem, nie ja i ta koleżanka :).

Zrobiłem je po raz pierwszy, potem po raz drugi. I trzeci... I pewnie ciągnęłoby się to w nieskończoność, gdyby nie to, że przed ich przygotowaniem byłem zmuszony wyprodukować jakieś koszmarnie hurtowe ilości twarogu (przy okazji – przepis jest dostępny tutaj). Poza tym do rozgrywki o uznanie naszych kubków smakowych wkroczyły inne desery, takie jak jaglane Brownie i ciasto marchewkowe, którego zdrowa wersja ukaże się już niedługo na blogu.

Przestałem zatem robić kokosowe serniczki i... (wiem, że to zabrzmi dziwnie) zapomniałem o nich zupełnie. A uwierzcie mi, że trudno pogrzebać w niepamięci coś tak delikatnego, smacznego i rozpływającego się w ustach do tego stopnia, że nie nadążaliśmy z produkcją tych ciasteczek.

Ale wiecie, jak to jest – o pierwszej miłości nigdy się nie zapomina. Przerwa w związku wyszła nam na dobrze, bo ponowne wykonanie kokosowych serniczków umożliwiło pewną rewizję i uzdrowienie receptury. Gwarantuję, że są nie mniej smaczne, ale za to dużo mniej szkodliwe. Fajnie się sprawdzają nawet na specjalnych dietach: z dużym udziałem białka (mają w składzie mnóstwo twarogu i jajek), bez laktozy (twaróg, który robimy nie zawiera jej, ponieważ fermentacja z udziałem bakterii kefirowych rozkłada laktozę), bezglutenowej (jeśli nie zrobimy spodu albo użyjemy do niego płatków jaglanych).


Te serniczki mają też zdolność do występowania w różnych rolach. Świetnie sprawdzą się jako pożywny posiłek do pracy, ciepłe śniadanie (w końcu składają się z płatków owsianych, twarogu i jajek!), deser dla bardziej wymagających gości, wygodna podróżna (a przy tym jakże podzielna) przekąska. Zastosowania można tu mnożyć :).

Jeśli obawiacie się, że kwaśny twaróg nie pasuje do słodkawego kokosa, porzućcie obawy! Jeśli są wśród Was tacy, którzy próbowali kokosowego sernika w kawiarni lub u znajomych, wiecie, o czym mówię. Tego niebiańskiego smaku nie da się z niczym porównać. A nasz przepis gwarantuje Wam, że serniczki wyjdą niesamowicie delikatne i rozpływające się ustach.

Spróbujcie sami :).

Zanim przejdziemy do przepisu chcielibyśmy dodać, że ten wpis jest wyjątkowy, ponieważ do przygotowania serniczków użyliśmy po raz pierwszy składników zakupionych zgodnie z ideą zero waste. Bardzo gorąco polecamy tę ideę oraz sklep, który umożliwia jej realizację w codziennym życiu. Mamy tu na myśli sklep BIOrę w Poznaniu - tutaj jest link (https://pl-pl.facebook.com/biorepoznan/). Bardzo sympatyczna i profesjonalna obsługa, duży wybór produktów, które sprawdziliśmy już na sobie, a co najważniejsze, że kupując tam nie produkujemy kilogramów śmieci.

PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

ZACHĘCAMY RÓWNIEŻ DO OBEJRZENIA FILMIKU, KTÓRY MOŻE STANOWIĆ SAMODZIELNY PRZEPIS (NA DOLE STRONY).


Składniki (wszystkie muszą być w temperaturze pokojowej)

na 4 foremki o średnicy 9 cm i wysokości 7 cm

lub 8 foremek muffinkowych

Spód (można pominąć, jeśli nie macie czasu lub chęci go robić)

100 g jabłka*

150 ml mleka (krowiego lub roślinnego) albo wody

120 g płatków owsianych lub jaglanych

30 g otrębów owsianych lub płatków jaglanych

30 g wiórków kokosowych**

ew. pestki dyni lub słonecznika

Masa serowa

80 g wiórków kokosowych**

100 g jabłka*, pokrojonego w kostkę

20 g masła klarowanego (jeśli twaróg jest chudy)

15 g mąki kokosowej

2 jajka

Wykonanie

  1. Przygotować spód (można pominąć, jeśli nie macie czasu lub chęci go robić)

  2. Suche składniki (oprócz pestek) lekko rozdrobnić w taki sposób, aby otrzymać konsystencję ryżu.

  3. Jabłko i mleko zmiksować na gładką masę. Dodać suche składniki i odstawić do nasiąknięcia na 15-20 minut.

  4. Umieścić w foremkach do muffinek i porządnie docisnąć. Podpiekać 20 minut w 175 st. C (do zrumienienia).

  5. W międzyczasie przygotować masę serową

  6. Twaróg, wiórki i jabłko (oraz ewentualnie masło) zmiksować na gładką masę.

  7. Dodać mąkę kokosową i dokładnie zmiksować (30 sekund).

  8. Dodawać po jednym jajku, po każdym miksując jeszcze 30 sekund.

  9. Wylać masę serową na spody. Piec 15 minut w 175 st. C. Następnie zmniejszyć temperaturę do 125 st. C i piec jeszcze 35 minut.

  10. Wystudzić w zamkniętym piekarniku, a następnie schłodzić przez noc w lodówce.


Wskazówki

* najlepiej wybrać jabłko słodkie, ale kruche, np. Cortland, Lobo albo ewentualnie dojrzały Champion; więcej o wyborze jabłek do wypieków piszemy tutaj

** kupując wiórki kokosowe warto zwrócić uwagę na skład produktu; bardzo często dodaje się do nich dwutlenek siarki lub inne konserwanty; i nie mówcie, że nie macie pieniędzy na produkty bio - czasami produkty najdroższe zawierają szkodliwe dodatki, a te tańsze są w porządku - w przypadku bakalii płaci się głównie za markę

*** najlepiej używać twarogu zrobionego samodzielnie (wskazówki, jak go zrobić, dostępne są w tym poście); jeśli takim nie dysponujecie, użyjcie twarogu w kostce lub na wagę; jeśli jednak wybieracie twaróg sernikowy (w tzw. wiaderku), zwróćcie uwagę na jego skład, ponieważ często zawiera szkodliwe dodatki (w składzie powinno się znajdować tylko mleko i kultury bakterii) - w przypadku twarogu sernikowego należy wybrać produkt dobrej jakości (ser powinien być zwarty, a nie "lejący", ponieważ w przypadku tego drugiego sernik nie wyjdzie serowy, ale ciastowaty; bardzo też wtedy opadnie)




0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page