top of page

Puszysty omlet



Czy Wy również stajecie codziennie przed wyzwaniem pogodzenia różnych, często czasochłonnych obowiązków? W jaki sposób można pracować poza domem i jednocześnie zdrowo jeść? I w dodatku wprowadzić dietę, której chcielibyśmy przestrzegać? I nie kupować drogich, trudno dostępnych składników? I nie spędzać w kuchni długich godzin?


Takie pytania nie są rzadkością wśród osób, które pracują poza domem i chcą się zdrowo odżywiać. Często poddajemy się już na samym początku i uspokajamy sumienie stwierdzeniem, że pewnych wątków nie da się połączyć.


W swojej kuchni nauczyłem się jednak, że wszystko się da i wszystko można. Czasami po prostu trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. Zrezygnować z przyzwyczajeń, które wydają się ważne, a które można bardzo łatwo zmienić. Poszukać sposobów i informacji (czasami zaskakuje nas, jak łatwo to przychodzi). Odkryć nowe horyzonty.


Kilka książek i rozmów ze sobą później odkryłem, że w śniadaniu wcale nie chodzi o odtwarzanie wyuczonych schematów. Bardziej powinniśmy skoncentrować się na tym, by dawało nam energię na początek dnia. U niektórych tak się dzieje po owsiance. U mnie trzeba było wprowadzić białko.


Jak to zrobić bez mięsa? Z pomocą przyszło zawsze niezawodne jajko oraz jogurt (lub kefir) pełen wartości odżywczych. Po wymieszaniu stanowiły całkiem przyjemną, gęstą masę, która świetnie nadaje się na pożywny omlet. Może na początku nie wygląda atrakcyjnie, ale kiedy już przewrócimy go na drugą stronę i zobaczymy, że pod spodem przybrał apetyczną brązową barwę, uświadamiamy sobie, jak bardzo jesteśmy głodni. No i ten zapach, który ściąga do kuchni nawet największych niejadków!


Spróbujcie sami – warto :)



PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.


Składniki

na 1 duży omlet (o średnicy 28 cm)

Numery przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.


3 jajka (1)

3 duże łyżki jogurtu lub kefiru (2)

40 g mąki owsianej (3)

szczypta soli i pieprzu


¼ łyżeczki masła klarowanego (4)


Wykonanie

  1. Patelnię rozgrzać na małym ogniu.

  2. Jajka porządnie roztrzepać.

  3. Dodać jogurt/kefir, mąkę owsianą oraz przyprawy i dokładnie wymieszać.

  4. Zwiększyć ogień, odczekać 2-3 minuty, a następnie rozpuścić masło klarowane.

  5. Wlać przygotowaną masę.

  6. Smażyć do zrumienienia z obu stron.


Wskazówki


(1) jajka: warto zadbać o to, by jajko pochodziło z dobrego źródła (najlepiej od znajomej gospodyni, u której kury chodzą sobie "luzem" i karmione są tradycyjnie, a nie gotową paszą; jeśli jednak nie macie dostępu do takich jajek, poszukajcie takich z "0" na pieczątce; żółtko jajka, zgodnie z nazwą, powinno być żółte, a nie pomarańczowe)


(2) nabiał: najważniejsze jest to, by w swoim składzie miały tylko mleko i kultury bakterii (nie polecam kefirów z dodatkiem białek mleka i mleka w proszku) oraz żeby nie smakowały opakowaniem, w którym się znajduje lub zaprawą wapienną; my kiedyś używaliśmy kefiru Top Tomyśl; lepszy jest jednak kefir Wrzesiński; bardzo fajny jest też Sokólski; najbezpieczniej jednak kefir zrobić w domu (co jest proste i zajmuje naprawdę niewiele czasu) - jeśli się na to zdecydujecie, od razu poczujecie różnicę w smaku; przepis podajemy w tym poście


(3) mąka owsiana: można ją zrobić tanio i szybko, mieląc połączone otręby owsiane (ok. 50%) i płatki owsiane (ok. 50%), np. 50 g otrębów owsianych i 50 g płatków owsianych


(4) masło klarowane: najlepiej zrobić je samemu (przepis znajdziecie tutaj); produkty dostępne w sklepie mają kontakt z plastikowym opakowaniem i mogą być „ulepszone” na każdym etapie produkcji; więcej o tłuszczach piszemy tutaj



0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page