top of page

Serni(cze)k



Jest dla nas zdecydowanym Królem Ciast. Dla mnie był stałym elementem wszystkich ważniejszych rodzinnych świąt spędzanych u Babci, a dla Asi... Cóż, dla Asi był zawsze rozkoszą (ale nie taką zwyczajną, tylko taką, przy której zamyka się oczy, wydaje dźwięki świadczące o przyjemności, a mąż staje się zazdrosny i rozżalony, że nigdy nie znajdzie się na szczycie hierarchii ważności); był oczekiwaniem na sobotę, kiedy mama kupi taki specjalny sernik pieczony w popularnej podpoznańskiej cukierni; był serniczkiem, nie sernikiem, ale właśnie serniczkiem :).


Te czasy już minęły, niestety. Po pierwsze, spróbowaliśmy tego serniczka na rodzinnej imprezie, która odbyła się prawie rok temu. I powiem Wam, że to był koszmar. W ustach nie czuliśmy nic poza smakiem cukru. Po drugie, od kilku miesięcy staramy się unikać mleka i jego przetworów, a także ograniczamy spożycie jajek (z różnych względów), dlatego też inne przysmaki musiały nam zastąpić to najwspanialsze i wyczekiwane. Ale mimo tego, sernik, przepraszam, serniczek pozostał Królem Ciast.


I kiedy napada mnie jakieś szaleństwo i zachce mi się zrobić domowy twaróg (co nie jest trudne, ale wiąże się z brudnymi garami, przytarganiem ze sklepu kilku litrów mleka i zrobieniem domowego kefiru, a także umazanym nosem, bo sam twarożek jest przepyszny), to mamy szansę przypomnieć sobie, o co chodzi w tym twarogowym szaleństwie. Właśnie ostatnio zdarzyła się taka sytuacja.


Jednak nie miejcie złudzeń, że ten sernik będzie taki jak wszystkie. Nie będzie się składał głównie z cukru. Będzie smakował tym, czym powinien smakować sernik - lekko kwaskowatym twarogiem. Nie bez powodu ciasta są różne i przygotowywane z różnych składników. Co to za przyjemność mieć do wyboru sernik, szarlotkę i makowiec, skoro wszystkie smakują syntetyczną waniliną (robioną czasami z kału pewnych zwierząt), cukrem lub chemicznym aromatem? Ten sernik będzie inny niż te, które jedliście do tej pory. Będzie mógł stanowić samodzielną przekąskę, bo jego składniki trochę przypominają polskie śniadanie lub kolację. Spróbujcie - zakochacie się.


Warto zaopatrzyć się w twaróg zrobiony w domu. I nie mówcie, że nie macie czasu. Jeśli chcecie mieć coś dobrego i zdrowego, to warto w to włożyć trochę wysiłku - nie robi się tego w końcu przez cały czas. No i fajniej jest zrobić to raz na pół roku i czekać na ten serniczek z tęsknotą, niż mieć go na co dzień.


Jeśli chcecie poznać tajemnice idealnego sernika, który rozpływa się w ustach, ładnie wygląda (nie jak naleśnik smętnie przyklejony do blaszki) i któremu nie można się oprzeć, zapraszamy do zapoznania się z poniższym przepisem.



PRZEPIS W WERSJI PDF DOSTĘPNY JEST TUTAJ.


Składniki

Tortownica o średnicy 21 cm

wszystkie powinny być w temperaturze pokojowej*


400 g twarogu**

100 g jabłka zmiksowanego na gładką masę lub startego na tarce o drobnych oczkach***


2 łyżki mąki kokosowej lub owsianej


4 jajka


Wykonanie


1. Formę wysmarować tłuszczem i wysypać wiórkami kokosowymi lub posiekanymi orzechami (lub po prostu mąką, jeśli nie dysponujecie innymi składnikami).

2. Przygotować masę serową:

  • Twaróg, jabłko i masło klarowane zmiksować na gładką masę (nie może być w ogóle grudek).

  • Dodać mąkę dokładnie zmiksować (30 sekund*****).

  • Dodawać po jednym jajku, po każdym miksując jeszcze 30 sekund.

3. Wylać masę serową do formy. Piec 15 minut w 175 st. C. Następnie zmniejszyć temperaturę do 125 st. C i piec jeszcze 1½ godziny.

4. Wystudzić w zamkniętym piekarniku, a następnie schłodzić przez noc w lodówce.


Wskazówki


* jeśli składniki są zbyt zimne, sernik bardzo wyrośnie w piekarniku, ale może też bardzo opaść po ostygnięciu; będzie wówczas mniej reprezentacyjny - jeśli Wam to nie przeszkadza, nie przejmujcie się temperaturą składników :)


** najlepiej używać twarogu zrobionego samodzielnie (wskazówki, jak go zrobić, dostępne są w tym poście); jeśli takim nie dysponujecie, użyjcie twarogu w kostce lub na wagę; jeśli jednak wybieracie twaróg sernikowy (w tzw. wiaderku), zwróćcie uwagę na jego skład, ponieważ często zawiera szkodliwe dodatki (w składzie powinno się znajdować tylko mleko i kultury bakterii) - w przypadku twarogu sernikowego należy wybrać produkt dobrej jakości (ser powinien być zwarty, a nie "lejący", ponieważ w przypadku tego drugiego sernik nie wyjdzie serowy, ale ciastowaty; bardzo też wtedy opadnie)


*** jeśli obawiacie się, że smak jabłka będzie dominował w serniku, zamiast tego owocu możecie użyć 50 g jogurtu naturalnego wymieszanego z 50 ml mleka; jabłko jest o tyle ważne, że dzięki niemu sernik staje się słodszy - wprowadziłem ten owoc po eliminacji miodu, który w wysokich temperaturach rozkłada się do postaci niewiele różniącej się od białego cukru


**** masło klarowane najlepiej zrobić samemu (przepis znajdziecie tutaj); produkty dostępne w sklepie mają kontakt z plastikowym opakowaniem i mogą być „ulepszone” na każdym etapie produkcji; więcej o tłuszczach piszemy tutaj


***** na każdym etapie istotne jest, by maksymalnie skrócić czas mieszania składników (należy je miksować tylko do momentu ich połączenia się) - nie należy za bardzo napowietrzać masy, ponieważ sernik wówczas bardzo rośnie w piekarniku, ale też bardzo opada po wystudzeniu


0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page