top of page

Sorbet owocowy





Czy można zaczarować lato tak, aby zechciało do nas powrócić? Myślę, że tak.

Czy jest to możliwe, by jeszcze raz poczuć smak lata, zanim na długo powrócą do nas szare i zimne dni? No pewnie!


Przyznam, że przepis na sorbet owocowy opracowałem tylko na prośbę pewnej sympatycznej osoby, ponieważ do tej pory nie lubiłem sorbetów. Chociaż teraz myślę, że tylko tak mi się wydawało, że nie lubię. I nawet pamiętam moment, kiedy tak bardzo zniechęciłem się do sorbetów, że jedynymi uznawanymi przeze mnie lodami stały się te, które przygotowuje się na śmietanie. Kupiłem sobie gałkę sorbetu truskawkowego pewnej znanej firmy, znanej z produkcji tego właśnie deseru (to było w czasach, kiedy jeszcze nie odżywiałem się zdrowo). Powiem Wam, że był okropny. Smakował wodą, był zmrożony w sposób praktycznie uniemożliwiający jego zjedzenie, a smak truskawki chyba w ogóle tam nie występował. Ostatecznie, skąd miał się wziąć smak truskawki w czymś, co jest zrobione z koncentratu truskawkowego, cukru i kostek lodu?


Jednak od czego mamy zbiegi okoliczności i inspiracje? Dzięki wyraźnemu zapotrzebowaniu na sorbetową recepturę, ponownie spróbowałem tego deseru, tym razem zrobionego samodzielnie. I to było niesamowite zaskoczenie. Konsystencja tego sorbetu jest tak delikatna, że niemal kremowa (mimo braku dodatku śmietany), a owocowy smak przywodzi na myśl... ten owoc, z którego sorbet został wykonany (tylko w schłodzonej wersji).

Dlatego niniejszym ogłaszam, że zwracam honor sorbetom. I od dzisiaj wpisuję je na stałe do repertuaru lodów wytwarzanych w naszym małym domowym przedsiębiorstwie przetwórstwa owocowo-warzywnego.


Na zdjęciach możecie zobaczyć sorbet borówkowy, ale do wykonania tego deseru nadaje się bardzo wiele owoców, zaczynając od najbardziej popularnych truskawek i malin, poprzez jagody, gruszki i śliwki, a na jabłkach kończąc. Zachęcam Was do wypróbowania poniższego przepisu, dopóki lato i wczesna jesień pozwalają nam się cieszyć bogactwem owoców.

A już niedługo pojawi się przepis na megapuszyste lody owocowe bez dodatku śmietany, idealne dla tych, którzy unikają nabiału, a chcą się cieszyć naprawdę łatwymi i smacznymi lodami! Śledźcie bloga i fanpage.


PRZEPIS W WERSJI PDF DOSTĘPNY JEST TUTAJ.

Składniki


150 g mrożonych owoców*


20 g rodzynek, namoczonych przez co najmniej 2 godziny w zimnej wodzie**


Wykonanie


1. Rodzynki i owoce umieścić w porządnym blenderze kielichowym*** i zmiksować do uzyskania gładkiej masy (naszemu Thermomixowi zajmuje to około 20 sekund, najpierw na obrotach 8, a następnie, po zgarnięciu masy ze ścianek naczynia, na obrotach 5).


2. Podawać od razu lub przechowywać w zamrażalniku. Jeśli po wyjęciu będą twarde, należy poczekać kilka minut i dopiero wtedy rozdzielić je pomiędzy chętnych do zjedzenia tego smakołyku (zapewne będzie ich wielu).


Wskazówki


* najlepiej użyć owoców, które kupiliśmy na targu i samodzielnie zamroziliśmy; nie mam pewności co do sklepowych mrożonek z dwóch względów:

(1) nie wiadomo, jakiej jakości owoce zamrożono (nie można ich dotknąć i posmakować przed mrożeniem),

(2) nie wiem, czy tak jest w przypadku wszystkich produktów, ale wiele z nich mrozi się ciekłym azotem - jak dla mnie brzmi to mało zachęcająco


** rodzynki moczymy w zimnej wodzie, ponieważ parzenie ich wrzątkiem częściowo odbiera im wartości odżywcze


*** zanim zrobicie sorbet, upewnijcie się, że Wasz blender to wytrzyma. Zanim dostaliśmy od mojej Mamy Thermomix (Mamo - dziękujemy Ci serdecznie, dzięki Tobie możemy teraz publikować tyle przepisów, bo oszczędzamy mnóstwo czasu i wiele rzeczy, których nie mogliśmy zrobić wcześniej, jest teraz możliwe), mieliśmy blender znanej firmy. Niestety, nasz związek nie potrwał zbyt długo, mimo że blender był fajny, bajerancki, ze szklanym naczyniem miksującym, funkcją kruszenia lodu... wiecie, te rzeczy. Jednak mimo tego wykończyłem go bardzo szybko (po kilku dniach), a nawet nie próbowałem robić sorbetów i kruszyć lodu. Zajechał się na maśle orzechowym (z orzeszków ziemnych, które są jednymi z najbardziej miękkich orzechów). Dlatego warto się upewnić, że Wasz blender jest gotowy na randkę z mrożonymi owocami :).


0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page