top of page
Zdjęcie autoraAsia i Michał

Zakwas buraczany na wigilijny barszcz



Gdybym Was zapytał, jaka potrawa kojarzy Wam się najbardziej z tradycyjną polską Wigilią, co byście odpowiedzieli? Dla mnie jest to zdecydowanie barszcz grzybowy, który moja Babcia podawała zawsze jako pierwsze danie.


Nie wiem, jak to bywało u Was, ale na naszym stole pojawiał się on zawsze w wielkim dzbanku, z którego każdy nalewał sobie tyle, ile potrzebował. U mnie te potrzeby były zazwyczaj niezaspokojone. Zwłaszcza, że barszcz występował zawsze w towarzystwie pysznych, drobniutkich uszek, które moja Babcia lepiła pracowicie przez długie godziny. Lubiłem bardzo jej w tym pomagać. Może Wam się to wydawać dziwne, ale naprawdę lubię takie pracochłonne kuchenne czynności. Można się przy nich bezkarnie ubrudzić, pogadać, pobyć z rodziną i... trochę połasować. A nadzienie z leśnych grzybków to coś, co łasuchy uwielbiają.



Smak domowego barszczu na zawsze będzie mi się kojarzył z Bożym Narodzeniem, a właściwie z jego preludium, czyli Wigilią. Lekko czosnkowy, słodkawy od buraków, dobrze przyprawiony pieprzem i kuszący aromatem leśnych grzybów … To budzi wspomnienia.

Przywołamy je jednak wpisem o barszczu, który opublikujemy tuż przed Świętami. Na razie zajmijmy się wstępem do jednej z najbardziej znanych wigilijnych potraw, czyli zakwasem buraczanym.


Pewnie czasami głowicie się nad tym, jak sprawić, by wigilijny barszcz powalił wszystkich członków rodziny na kolana, a na ich twarzach wywołał wyraz błogiego zachwytu. Zdradzę Wam tajemnicę. Sekretem jest zakwas buraczany.

I nie mówię tu o kupnym koncentracie ze sklepu, który jest słodki jak landrynka i nie ma nic wspólnego z burakami. Nawet smaku.


Mówię tu o prawdziwym, aromatycznym, lekko kwaskowatym zakwasie barszczowym, który jest pełen wartości odżywczych. Jego smak sprawia, że nawet najmniej udany warzywny wywar zyskuje głęboki smak i potrafi przywołać tę trudno uchwytną atmosferę Bożego Narodzenia.


Nie robiliście nigdy zakwasu buraczanego i uważacie, że na pewno jest to trudne? Pragnę wyprowadzić Was z błędu. Zrobienie domowego zakwasu buraczanego, którego smak zachwyci Was i całą rodzinę polega na zalaniu buraków solanką i dodaniu przypraw. I oczywiście na kilkudniowym oczekiwaniu.

Proste, nie? Warunek jest jeden: trzeba mieć dobre buraki i dać dużo czosnku. Wtedy sukces jest gwarantowany :).


PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.


Składniki

na ok. 1,5 litra zakwasu


1,5 litra wody

1,5 łyżki soli kamiennej*


1 kg buraków**

4 główki czosnku***

5 liści laurowych

15 ziaren ziela angielskiego

30 ziaren czarnego pieprzu


Wykonanie

  1. Wodę zagotować i rozpuścić w niej sól. Wystudzić.

  2. W międzyczasie w kamionkowym garnku lub dużym słoiku (wyparzonym wrzątkiem!) umieścić obrane i pokrojone buraki, obrany czosnek i przyprawy. Buraki powinny znajdować się na wierzchu, żeby pozostałe składniki nie wypływały na wierzch.

  3. Zalać osoloną i przestudzoną wodą. Przycisnąć słoikiem wypełnionym wodą, jeśli składniki wypływają na wierzch. Przykryć bawełnianą ściereczką. Nie zakręcać szczelnie.

  4. Zostawić na 5-6 dni. Przez ten czas buraki będą fermentować. Pianę, która zbiera się na powierzchni zakwasu należy zbierać niemetalową łyżką.

  5. Po tym czasie zakwas przecedzić do wyparzonego słoika i przechowywać w lodówce.


Wskazówki


* trzeba uważać na rodzaj używanej soli; himalajska, mimo że zdrowa, kompletnie się nie nadaje; najlepsza jest niejodowana sól kamienna; jod, którym "wzobagaca się" popularną białą sól, nie dość że psuje wszelkie kiszonki, to jeszcze szkodzi naszemu układowi hormonalnemu


** buraki powinny być dobrej jakości; niestety, z buraków kupowanych na rynku czy w sklepie nigdy nie wyszedł mi dobry zakwas – albo był niesmaczny, albo pleśniał; ostatnio zrobiłem zakwas z buraków ekologicznych i wyszedł przepyszny!


*** czosnek powinien być polski, aromatyczny i ostry – dzięki temu zakwas nie spleśnieje i będzie smaczniejszy; unikajcie tego wielkiego, nadmuchanego białego czosnku – jego smak potrafi zepsuć każdą potrawę



0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page