top of page

Socca z nadzieniem cebulowym



Muszę Wam wyznać, że się zakochałem. Śmiertelnie i na zawsze. Jednak zanim pobiegniecie do mojej żony, żeby ją o tym ostrzec, muszę dodać, że moja miłość ma charakter zdecydowanie kulinarny. Asia może spać spokojnie. Dopóki nie obudzi jej pyszny zapach, rzecz jasna.

Zakochałem się w podpłomyku z mąki z ciecierzycy o tajemniczo, acz dźwięcznie brzmiącej nazwie socca. Co jest tak bardzo niezwykłego w tym placku? Przede wszystkim, przygotowuje się go błyskawicznie. Wieczorem mieszamy mąkę z ciecierzycy z wodą, następnego dnia wylewamy gęstą masę do formy i podpiekamy. Po dwóch kwadransach na placek wykładamy ulubione dodatki, pieczemy jeszcze przez moment i gotowe!

Aż się zastanawiam, czy warto zawracać sobie głowę zamieszczaniem wpisu, skoro cały proces jest tak prosty. Chociaż… Może dzięki temu postowi zachęcę Was do zdrowej diety (jeśli jeszcze jej nie podjęliście), która okazuje się bardziej prosta i smaczna, niż nam się wydaje.

Socca jest tego najlepszym przykładem. Piękna, zrumieniona skórka, chrupiące brzegi placka i smak, który nieco przypomina krakersy, ale jest dużo głębszy i bardziej pociągający, to tylko niektóre z zalet tego dania. No i ten zapach, który sprawia, że każda, nawet najbardziej najedzona osoba (jak ja po śniadaniu) robi się głodna. Szczególnym wyzwaniem jest przygotowanie sobie takiej potrawy do pracy, ponieważ może zniknąć, zanim jeszcze trafi do pudełka na drugie śniadanie. A przecież nie każdy ma szczęście pracować w sklepie z dobrym jedzeniem :)


Jeśli szukacie dania, które będzie bezglutenowe, bezjajeczne (z wyjątkiem farszu, który zawsze można zmienić), beznabiałowe, bezcukrowe, bez sztucznych dodatków, pożywne, smaczne i w dodatku przygotowywane w 5 minut, socca sprosta Waszym wymaganiom. Poniższy przepis możecie modyfikować zgodnie z upodobaniami – zrobić je na słono lub na słodko, uzupełnić ulubionymi przyprawami lub dodatkami. Ostrzegam Was jednak – jeśli raz spróbujecie tego dania, będziecie je robić regularnie do końca życia. Takie jest ryzyko sięgania po dobre przepisy :)

Na koniec dodam, że zamierzam opublikować przepis na soccę z passatą pomidorową. Brzmi to kusząco, prawda? Dlatego zostawiam komputer i udaję się do kuchni :)


PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Składniki

na 1 porcję dla głodnej osoby

Gwiazdki przy składnikach odwołują do dodatkowych informacji, pozwalających wybrać właściwe produkty.

75 g mąki z ciecierzycy

125 ml wody

¼ - ½ łyżeczki soli* (w zależności od upodobań smakowych)

½ łyżki bulionu warzywnego**

3 łyżki kefiru***, ok. 30 g

1 duża cebula****, pokrojona w piórka

4 ząbki czosnku, posiekane na drobno

1 jajko*****

3 łyżki kefiru, ok. 30 g

½ łyżeczki czosnku niedźwiedziego

Wykonanie

  1. Poprzedniego dnia namoczyć ciecierzycę w wodzie i zostawić w lodówce.

  2. Rano nagrzać piekarnik do 200 st. C (tryb góra dół, bez termoobiegu)

  3. Mąkę wymieszaną z wodą (teraz cała mieszanka ma konsystencję gęstej śmietany) doprawić solą i rozprowadzić w formie o wymiarach 17 na 15 cm. Piec około 30 minut do momentu, aż wierzch będzie rumiany, a placek zacznie odstawać od brzegów (staną się one pysznie zrumienione).

  4. W międzyczasie przygotować nadzienie:

  • Bulion wymieszać z kefirem.

  • Jajko roztrzepać z kefirem i połączyć z cebulą i czosnkami.

  1. Na podpieczony spód nałożyć bulion z kefirem, a następnie warzywa z jajkiem.

  2. Podpiekać jeszcze 20 minut, aż cebula lekko się zrumieni i zmięknie.

Wskazówki

* sól: trzeba uważać na rodzaj używanej soli; naszym zdaniem najlepsza jest sól himalajska i niejodowana sól kamienna; jod, którym “wzbogaca się” popularną białą sól, szkodzi naszemu układowi hormonalnemu

** bulion warzywny: najlepiej zrobić samemu w domu, przepis znajdziecie tutaj; dostępnej są także gotowe buliony, ale pamiętajcie o sprawdzeniu składu przed jego zakupem

*** kefir: najważniejsze jest to, by kefir w swoim składzie miał tylko mleko i kultury bakterii (nie polecam kefirów z dodatkiem białek mleka i mleka w proszku) oraz żeby nie smakował opakowaniem, w którym się znajduje lub zaprawą wapienną; my kiedyś używaliśmy kefiru Top Tomyśl; lepszy jest jednak kefir Wrzesiński; bardzo fajny jest też Sokólski, ale nie możemy go dostać w Poznaniu; najbezpieczniej jednak kefir zrobić w domu (co jest proste i zajmuje naprawdę niewiele czasu) - jeśli się na to zdecydujecie, od razu poczujecie różnicę w smaku; przepis podajemy w tym poście

**** warzywa: im lepsza będzie jakość składników, tym danie okaże się smaczniejsze; warto zadbać o warzywa i kasze bio lub od znajomego rolnika

***** jajka: warto zadbać o to, by jajko pochodziło z dobrego źródła (najlepiej od znajomej gospodyni, u której kury chodzą sobie "luzem" i karmione są tradycyjnie, a nie gotową paszą; jeśli jednak nie macie dostępu do takich jajek, poszukajcie takich z "0" na pieczątce; żółtko jajka, zgodnie z nazwą, powinno być żółte, a nie pomarańczowe)


0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page