top of page

Masło klarowane



Czy ktoś byłyby na tyle szalony, żeby robić w domu masło klarowane od podstaw? Tak, właśnie my – dobrze zgadliście.


Kiedy piszę „od podstaw” mam na myśli „od totalnych podstaw”. No może, krowy nie doiliśmy, ale było blisko :). Ze względu na niekwestionowany status i doświadczenie rolnicze godne mieszczuchów nie byliśmy jeszcze w stanie samodzielnie wyprodukować mleka, ale pominęliśmy tylko ten etap wytwarzania masła klarowanego domowym przemysłem.

Oznacza to, że nie poszliśmy na łatwiznę i nie wzięliśmy do klarowania pierwszego lepszego masła ze sklepowej półki, tylko najpierw zrobiliśmy masło (co nie jest takie trudne – szczegóły w tym przepisie; dodam, że wyszło nam to taniej, niż gdybyśmy kupili masło w sklepie, ponieważ przy obecnych cenach przemysłowo produkowane masło stało się produktem luksusowym). Następnie rozpuściliśmy masło i podgrzewaliśmy przez pół godziny w Thermomixie. I... nic nam z tego nie wyszło. Albo masła mieliśmy za mało, albo maszyna wymieszała białko z czystym tłuszczem do tego stopnia, że nie dało się zlać tego ostatniego do słoiczka.


Ale znacie nas – nie poddaliśmy się za pierwszym razem. O nie!


Spróbowaliśmy znowu. Tym razem masło podgrzewaliśmy w garnuszku. I wyszło! Cudowne, fantastyczne, przepyszne klarowane masło w kolorze złotych jesiennych liści (żeby pasowało do scenerii).


A dlaczego zadaliśmy sobie tyle trudu? Po pierwsze, klarowane masło jest tłuszczem o najwyższej temperaturze dymienia, 235 st. C, co oznacza, że można je stosować nawet do wysmarowania formy do chleba (który pieczemy w 225 st. C) oraz do smażenia. Po drugie, można je przechowywać bardzo długo, dzięki czemu wystarczy nam pewnie na kilka miesięcy. Te zalety nas przekonały.


Jeśli jesteście fanami klarowanego masła, zapoznajcie się z przepisem. Dodam, że warto je zrobić, bo masło klarowane dostępne w sklepie może być „ulepszone” przez jego producentów na tylu etapach, że aż się słabo robi:

  1. Krowa, która daje mleko może być karmiona antybiotykami i niewłaściwą paszą. Nie mówiąc już o tym, jak ta krowa jest traktowana.

  2. Do śmietanki odwirowanej z mleka mogą być dodane konserwanty i ulepszacze.

  3. Do masła zrobionego z tej śmietanki mogą być dodane konserwanty i ulepszacze.

  4. Masło może być produkowane w niewłaściwy sposób, np. podgrzewane do zbyt wysokiej temperatury, nie usuwa się z niego wszystkich zanieczyszczeń itp.

  5. Masło jest często przechowywane w plastikowych pojemnikach, które wydzielają rakotwórcze substancje.


Nie twierdzę, że tak jest, ale sami znacie dużych producentów żywności. Wybór należy do Was :). My stale wybieramy zdrowie.


PRZEPIS W WERSJI PDF ZNAJDZIECIE TUTAJ.


Składniki

na ok. 0,4 kg masła


0,5 kg masła (najlepiej domowego – tutaj podajemy prosty przepis)


Wykonanie

  1. Masło rozpuścić na najmniejszym możliwym ogniu.

  2. Gotować ciągle na najmniejszym ogniu przez 20-30 minut. Jeśli używacie garnka bez nieprzywierającej powłoki, czasami pomieszajcie masło, żeby się nie przypaliło.

  3. W międzyczasie zbierajcie to , co wypłynie na powierzchnię, a nie jest tłuszczem (piana, ścięte białko).

  4. Masło jest gotowe, kiedy ma złoty kolor, jest całkowicie przejrzyste, a na powierzchnię nie wypływają zanieczyszczenia.

  5. Masło lekko wystudzić.

  6. Przelać przez gazę lub bardzo gęste sitko do słoiczka, starając się, aby wszystko, co nie jest złotym przejrzystym tłuszczem pozostało w garnku.


Masło klarowane od razu po przygotowaniu:



Masło klarowane po schłodzeniu w lodówce:



0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page